Szczepionki podskórne mogą często dawać reakcje w miejscu wstrzyknięcia (np. ból, obrzęk, swędzenie) i niezwykle rzadko tzw. objawy ogólnoustrojowe ( pokrzywka lub uogólniony świąd, objawy ze strony górnych dróg oddechowych, swędzenie nosa, kaszel, niekiedy duszność ). Z kolei szczepionki odczulające doustne mogą powodować
Jeśli po spożyciu danego produktu wystąpiła np. pokrzywka, to następnym razem może on wywołać wstrząs. Dlatego także takie dziecko powinno być wyposażone w ampułkostrzykawkę. PTA stoi na stanowisku, że wiedza na temat zagrożenia anafilaksją jest potrzebna wszystkim lekarzom, ponieważ przypadków nadwrażliwości jest coraz
Wstrząs anafilaktyczny to zaburzenie podstawowych czynności krążenia i/lub układu oddechowego, które mogą być wywołane czynnikiem alergicznym lub niealergicznym. Jest to ciężka reakcja nadwrażliwości na bodziec, który dla zdrowej osoby byłby dobrze tolerowany. W przypadkach wystąpienia silnej anafilaksji, niezbędną
Katar po szczepieniu - bez względu na to, czy pojawia się on 2 czy 3 dni po zastrzyku - może trwać nieco dłużej niż w innej sytuacji, ze względu na osłabienie organizmu szczepionką. Jeśli jednak pojawia się on na skutek zwykłego przeziębienia, powinien ustąpić w tydzień lub kilka dni.
88 świadczeń za wstrząs anafilaktyczny. Zgodnie z informacjami Rzeczpospolitej powołującej się na Rzecznika Praw Pacjenta średnio świadczenie za powikłania po szczepieniu przeciw COVID-19 opiewa na kwotę ok. 20 tys. zł, natomiast najwyższe - które przyznano 5 pacjentom hospitalizowanym 120 dni - to pięciokrotność tej kwoty.
2. Czy w przeszłości lekarz rozpoznał u Pani/Pana ciężką, uogólnioną reakcję alergiczną (wstrząs anafilaktyczny) po po-daniu jakiegoś leku lub pokarmu, albo po ukąszeniu owada? 3. Czy wystąpiła u Pani/Pana kiedykolwiek ciężka niepożądana reakcja po szczepieniu? 4. Czy lekarz rozpoznał kiedyś u Pani/Pana uczulenie na glikol
Po udanym wprowadzeniu szczepionki do organizmu szczenięcia należy odczekać 10-15 minut bezpośrednio w laboratorium lub na ulicy. Takie oczekiwanie pozwoli ocenić sytuację i rzeczywisty stan psa po szczepieniu, ponieważ dość często temperatura zwierzęcia wzrasta. W rzadkich przypadkach po szczepieniu jest to zauważane
744PZ. Temat wstrząsu anafilaktycznego pojawia się często w kontekście szczepionek. Czym on jednak jest i jaki ma związek ze szczepieniami na Covid-19? Odpowiadamy. Zarówno w Polsce, jak i w znacznej części innych państw na świecie, rozpoczęto już intensywny proces szczepienia obywateli przeciwko Covid-19. Choroba, która od miesięcy sieje spustoszenie na świecie bynajmniej nie jest jednak w odwrocie, co pokazują choćby codzienne raporty na temat ilości zachorowań i zgonów, mających miejsce z jej przyczyny. Tym bardziej istotne jest szczepienie się i dalsze przestrzeganie restrykcji oraz obostrzeń sanitarnych. Wielu ludzi obawia się jednak wystąpienia potencjalnych skutków ubocznych w wyniku przyjęcia szczepionek (więcej na ten temat znajdziecie tutaj). Choć statystycznie prawdopodobieństwo pojawienia się takowych jest niewielkie, to jednak możliwość taka istnieje i należy podchodzić do tego tematu rozsądnie. Czym jest wstrząs anafilaktyczny? Wstrząs anafilaktyczny (inaczej anafilaksja) jest jednym z najczęściej pojawiających się, w kontekście efektów ubocznych szczepień na Covid-19, określeń. Czym on właściwie jest? Najprościej rzecz ujmując, jest to ostra reakcja alergiczna organizmu, pojawiająca się w przypadku styczności z konkretnym alergenem. Potrafi on być bardzo niebezpieczny nie tylko dla zdrowia, ale także dla życia człowieka a spóźniona reakcja na jego wystąpienie może skutkować nawet śmiercią. Lista potencjalnych alergenów jest bardzo duża, a możliwość wystąpienia reakcji alergicznej oraz jej natężenie są bardzo indywidualne i uzależnione od organizmu danej osoby. Zobacz również:Skutki uboczne szczepionek na COVID-19 [ Nawet orzeszki mogą wywołać anafilaksję Na szczytach list najpowszechniejszych alergenów znajdują się orzechy, owoce morza, kurz czy produkty mleczne. Jednak alergenem może być niemal wszystko, łącznie z substancjami chemicznymi wchodzącymi w skład leków. Podobnie jest w przypadku takich środków farmaceutycznych, jak szczepionki i podawane przeciwko wirusowi SARS-CoV-2 preparaty nie są tu wyjątkiem. Co można zrobić, aby nie dostać wstrząsu anafilaktycznego po szczepieniu? Właściwie, zakres naszych możliwości jest bardzo ograniczony. Problem z alergiami jest bowiem taki, że wykrywa się je dopiero w momencie wystąpienia reakcji alergicznej, która w skrajnych przypadkach przybiera formę wstrząsu anafilaktycznego. Dopiero to jest zazwyczaj przesłanką do przeprowadzenia odpowiednich badań. Jeśli więc do tej pory nie stwierdzono u nas wrażliwości na jakieś substancje to albo nie jesteśmy na nie uczuleni, albo nie mieliśmy jeszcze z nimi styczności, przez co alergia się nie ujawniła. Tak czy inaczej, nie możemy nic zdziałać i mieć nadzieję, że jednak nasz organizm nie zareaguje negatywnie na skład szczepionki na Covid-19. Najważniejsze, to sprawdzić skład szczepionki Sprawa wygląda trochę inaczej w przypadku osób ze zdjagnozowaną alergią na poszczególne związki. Powinny one wnikliwie sprawdzić skład poszczególnych, aplikowanych szczepionek na SARS-CoV-2 (Pfizer, Moderna, AstraZeneca). Jeśli rozpoznano u nas nadwrażliwość na którykolwiek ze składników, w żadnym wypadku nie powinniśmy zachowywać tej informacji dla siebie ani przyjmować danej szczepionki. Należy o tym fakcie niezwłocznie poinformować podczas rejestrowania terminu szczepień. Jeśli tylko będzie to możliwe, zostaniemy skierowani do przyjęcia konkretnego, nie zawierającego szkodliwych dla nas związków preparatu. Anafilaksja podczas szczepienia na Covid-19 – jak się zachować i co się z tym wiąże? Ewentualne wystąpienie reakcji alergicznej na szczepionkę na koronawirusa, a także potencjalny wstrząs anafilaktyczny, powinny wystąpić w krótkim czasie od podania preparatu. Z tego właśnie względu, po iniekcji substancją przeciw wirusowi SARS-CoV-2 zalecane jest pozostanie na terenie placówki jeszcze przez przynajmniej pół godziny od zastrzyku. Ma to na celu umożliwienie obserwacji pacjenta pod kontem zaistnienia negatywnych reakcji organizmu na szczepionkę. Jeśli w tym czasie poczujemy, że dzieje się z nami coś złego lub odstającego od normalnego samopoczucia, powinniśmy niezwłocznie poinformować o tym kogoś z obsługi punktu szczepień. O ile zdarzenie będzie wynikiem wystąpienia uczulenia, to możliwe, że wystarczą środki odczulające. W przypadku wystąpienia jednak wstrząsu anafilaktycznego, prawdopodobnie konieczna będzie hospitalizacja, tym jednak zajmie się personel. Narodowy Program Szczepień a wstrząs anafilaktyczny W ramach Narodowego Programu Szczepień planowane jest utworzenie specjalnego Funduszu Kompensacyjnego, w ramach którego będą wypłacane odszkodowania dla osób, u których wystąpiły negatywne skutki uboczne zastosowanych szczepionek na koronawirusa. Potencjalne odszkodowania będą wynosić od 10 do nawet 100 tyś. złotych, a ubiegać się o nie można w dwóch przypadkach: Wystąpienia silnego wstrząsu anafilaktycznego (wymagającego co najmniej 14 dni hospitalizacji)Pojawienia się innych efektów ubocznych, w wyniku których konieczna będzie hospitalizacja przez okres minimum 14 dni. Wysokość odszkodowania uzależniona będzie od stopnia natężenia zaistniałych skutków negatywnych szczepienia. Nie powinniśmy się jednak nadmiernie zamartwiać, ponieważ ryzyko wystąpienia wstrząsu anafilaktycznego u osoby, u której nie wykryto wcześniej nadwrażliwości na jakiś składnik szczepionki, jest naprawdę niewielkie. W trakcie 250 tys. iniekcji, przeprowadzonych dotychczas na terenie Polski, coś takiego spotkało zaledwie jedną osobę. Znacznie większe jest więc ryzyko zakażenia koronawirusem i wystąpienia skutków ubocznych zachorowania na Covid-19. Aktualizacja [ Zbadano dokładniej przypadki wystąpienia wstrząsu anafilaktycznego wskutek iniekcji preparatami Pfizera i Moderny. Obecne obserwacje są o tyle wymierne, że już wiele osób zostało zaszczepionych tymi substancjami, więc było też znacznie większe grono osób do sprawdzenia, które w tym wypadku obejmowało szczepienia na terenie Stanów Zjednoczonych przeprowadzone w okresie od 14 grudnia 2020r. do 18 stycznia 2021r. Jak wynika z informacji opublikowanych na łamach JAMA Insights, wśród prawie 10 milionów pacjentów, którzy otrzymali preparat Pfizera, zarejestrowano zaledwie 47 przypadków wystąpienia wstrząsu anafilaktycznego. W przypadku substancji Moderny natomiast, sprawdzono ponad 7,5 miliona osób, z czego pojawiło się 19 takich sytuacji. W ujawnionym raporcie zaznaczono także, że wstrząs anafilaktyczny wskutek szczepienia przeciw koronawirusowi, w przypadku Pfizera i Moderny występuje około 10 minut po iniekcji.
O odszkodowanie za działanie niepożądane szczepionek przeciw COVID-19 będą mogły ubiegać się osoby hospitalizowane przynajmniej 14 dni lub te, które doznają wstrząsu anafilaktycznego - poinformował we wtorek na konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski. Minister na konferencji prasowej wraz z Rzecznikiem Praw Pacjenta Bartłomiej Chmielowiec zaprezentował podstawowe założenia dotyczące projektu ustawy o Funduszu Kompensacyjnym, z którego mają pochodzić odszkodowania za potencjalne działania niepożądane szczepionek przeciw COVID-19, a od 2022 roku zapisy tej regulacji - jak zapowiedział Niedzielski - mają odnosić się do niepożądanych odczynów powstałych na skutek wszystkich szczepień ochronnych. Wyjaśnił też, które z zaszczepionych osób z niepożądanym odczynem poszczepiennym (NOP) będą mogły się o rekompensatę ubiegać. "Osoby, które będą uprawnione do takiego odszkodowania w ramach takiej uproszczonej procedury, to będą osoby, które wymagają hospitalizacji przez co najmniej 14 dni - to jest jeden bardzo ważny warunek - lub, podkreślam +lub+, a nie +i+ osoby, u których wystąpił wstrząs anafilaktyczny, który spowodował konieczność obserwacji lub hospitalizacji co najmniej 14-dniowej" - wyjaśnił minister. Równocześnie minister odniósł te warunki do trwających szczepień wskazując, że obecnie "jedna osoba w kraju (...) ma w ogóle potencjał, by być kwalifikowaną do takiego odszkodowania". W Polsce do wtorku do godz. wykonano blisko 258 tys. szczepień, a niepożądane odczyny wystąpiły u 37 zaszczepionych. Jak wymienił na konferencji minister "32 miały charakter łagodny, 4 poważny i jeden ciężki". "Dzisiaj mamy ponad 250 tys. osób zaszczepionych na COVID-19. Z raportu Głównego Inspektora Sanitarnego i całej Inspekcji Sanitarnej wynika, że w Polsce mieliśmy do tej pory w przypadku szczepienia na COVID jedynie 37 niepożądanych odczynów poszczepiennych, z czego 32 miały charakter łagodny, 4 poważny i jeden ciężki" - powiedział Niedzielski. Świadczenie kompensacyjne - według przedstawionych szacunków - będzie wahało się w przedziale od 10 tys. zł - w przypadku minimalnego progu 14 dni hospitalizacji, aż do 100 tys. zł. "Świadczenie kompensacyjne będzie się wahało w przedziale od 10 tys. zł - w przypadku minimalnego progu 14 dni hospitalizacji aż do 100 tys. zł łącznie, czyli zwiększając liczbę dni hospitalizacji bądź łącząc różne elementy, które będą w takiej specjalnej, szczegółowej tabeli opisującej kryteria przyznawania świadczenia" - powiedziała Niedzielski. Wnioski o wypłatę świadczenia kompensacyjnego będzie można składać do Rzecznika Praw Pacjenta "w każdej formie - zarówno pisemnej, jak i elektronicznej" - zapowiedział Chmielowiec. Decyzja wydana będzie w ciągu 60 dni. "Wnioski będą musiały zawierać dokumentację medyczną niezbędną do tego, żeby można było przeanalizować, czy faktycznie doszło do niepożądanego odczynu poszczepiennego" - powiedział RPP zaznaczając, że nadal będzie istniała możliwość skorzystania z drogi sądowej. "W przypadku wydania decyzji pozytywnej pacjentowi zostanie wypłacone stosowne świadczenie kompensacyjne. Natomiast w przypadku wydania decyzji negatywnej, z którą pacjent nie będzie się zgadzał, zostaje mu droga sądowa i będzie mógł złożyć skargę do sądu administracyjnego w ciągu 30 dni od dnia otrzymania decyzji" - wyjaśnił Chmielowiec. Finansowanie funduszu w pierwszym okresie, kiedy będzie on dotyczył świadczenia kompensacyjnego związanego ze szczepieniem covidowym pochodzić będzie ze środków przeznaczonych na przeciwdziałanie COVID-19, jak również z wpłat producentów, którzy będą rejestrowali swoje produkty. "Jeśli chodzi o rozwiązanie legislacyjno-finansowe, to w ustawie będą przewidziane limity na wypłaty właśnie z tych środków. Bo to będą środki pochodzące (...) z funduszu covidowego. To nie są bezpośrednio środki budżetowe, a od roku 2022, kiedy obejmiemy tym rozwiązaniem wszystkie szczepienia ochronne, to wtedy to będzie finansowany ten Fundusz Kompensacyjny, nie tylko ze środków covidowych, ale również z wpłat producentów, którzy będą rejestrowali swoje produkty" - odpowiedział minister zdrowia. Szef resortu pytany, czy to oznacza, że w przyszłości będzie to jakaś instytucja odpowiedział: "tak, jak najbardziej". Minister przypomniał też, że do tej pory możliwość dochodzenia odszkodowania za pojawienie się niepożądanego odczynu poszczepiennego (NOP) odbywało się na zasadach ogólnych. "Każda osoba, która odczuła niepożądane działanie szczepionki mogła złożyć proces z powództwa cywilnego i w sądzie ubiegać się o odszkodowanie w zależności od indywidualnej wyceny szkody jaką wiązała z pojawieniem się tego NOP" - zauważył. Dodał, że proponowane rozwiązania mają zlikwidować niedogodności związane z postępowaniem sądowym, "które dotyczą przede wszystkim czasu trwania takiego dochodzenia o odszkodowanie, ale też oczywiście uprościć tę procedurę i zrobić ją tańszą dla osoby, która takiego odszkodowania potrzebuje, czy się o nie ubiega". Projekt ustawy w poniedziałek ma być przedstawiony do konsultacji.
Widok (1 rok temu) 13 stycznia 2021 o 09:30 Opinie do artykułu: Szczepienia COVID-19. Wstrząs anafilaktyczny jedną z podstaw do odszkodowania. Artykuł na temat: Szczepienia COVID-19 - O odszkodowanie za działanie niepożądane szczepionek przeciw COVID-19 będą mogły ubiegać się osoby hospitalizowane przynajmniej 14 dni lub te, które doznają wstrząsu anafilaktycznego - poinformował Adam Niedzielski, minister zdrowia. Świadczenie kompensacyjne będzie wahało się od 10 tys. zł do 100 tys. przyszły poniedziałek do konsultacji ma zostać przedstawiony projekt ustawy o Funduszu Kompensacyjnym, z którego mają pochodzić odszkodowania za potencjalne działania ... 0 0 ~anonim (1 rok temu) 20 kwietnia 2021 o 18:33 Szczepienie po wystąpieniu anafilaksji wprzeszłości Osobniki po wstrząsie nawet jakby się chciały zaszczepić to nic z tego,blady strach pada na lekarza prowadzącego wywiad przed możność po wywiadzie padło pytanie: Czy musi się pani zaszczepić? A potem zapytanie co maja na stanie przeciwwstrząsowego?Odpowiedź że jedynie tabletki Clemastin- blokujące histaminy;). Miałam pójść do alergologa( jak się trudno dostać wiadomo i czas oczekiwania minimum 3 miesiące)i załatwić sobie 2 peny( automaty do natychmiastowego podania adrenaliny w cenie jedynie ok 250 PLN/ szt bo refundacji brak) Coś pięknego,ciekawe czy wszystkie punkty są tak fantastycznie zabezpieczone i wyposażone .Nikt nie pomyślał że jest sporo osobników z takimi problemami oraz możliwości wystąpienia takiej to ilość i statystyka-czysta ekonomia a gdzie jest w tym medyczne podejście? 0 0 ~Sylwia (1 rok temu) 20 kwietnia 2021 o 09:37 Ja dostałam anafilaksji po szczepieniu i jakoś nie bardzo jest to gdzie zgłosić próbowałam dzwonić do NFZ i rzecznika ale nic nie mogłam uzyskać pewnie to kolejna obietnica i puste słowa -ale bardzo piękne 0 0 ~Stani (1 rok temu) 16 stycznia 2021 o 16:34 Odszkodowaniem bedzie pokrycie kosztow pogrzebu - takiego po taniosci. 0 0 ~AD (1 rok temu) 15 stycznia 2021 o 16:43 TAA Ty nie masz pytać i rozumieć ..Ty masz łykać wszystko jak pelikan i nie dyskutować ,czego jeszcze nie rozumiesz. 0 0 ~AD (1 rok temu) 15 stycznia 2021 o 16:39 OJOJ Ma już choroby immunologiczne i dałeś jej jeszcze coś wstrzyknąć ,,,,,,żona się już znudziła czy co.. 0 0 ~anonim (1 rok temu) 15 stycznia 2021 o 14:58 Smoki na końcu tej opowieści też były? Piękny wpis pod emocje XD 0 0 ~olga (1 rok temu) 15 stycznia 2021 o 11:48 szczepienia nie dla wszystkich A co z ludzmi ktorzy sa po wstrzasach anafilaktycznych i nie moga przyjac szczepionki a np maja byc wymagane na przelotach lini lotniczych ,.co robic ,beda jakies zaswiadczenia czy testy obowiazkowe co rozumiem ,piszcie o tym bo nikt nic nie mowi ,mi nie sa potrzebne odszkodowania bo moge nie przezyc tego szczepienia 0 0 ~jarek (1 rok temu) 15 stycznia 2021 o 08:55 poco martwemu odszkodowanie albo młodym jak będą bezpłodni- kupią sobie dziecko? 1 1 ~anonim (1 rok temu) 15 stycznia 2021 o 06:23 Prezes firmy, która była wielokrotnie sądzona i wypłacała milionowe odszkodowania za nieetyczne praktyki nagle okazuje szlachetne serce. Że wzruszenia można się rozpłakać. 0 1 ~anonim (1 rok temu) 15 stycznia 2021 o 06:17 Już widzę 14 +dniowy pobyt w szpitalu po szczepieniu. 1 0 ~anonim (1 rok temu) 15 stycznia 2021 o 00:53 Tlumaczac na polski. Zaden szpital nie trzyma nikogo przez 14 dni, chyba, ze na OIOM. Nawet z ucieta noga wypisuja po 2 dniach. W praktyce ktos musialby byc umierajacy i jakims cudem przezyc by jakiekolwiek odszkodowanie dostac. 3 0 ~anonim (1 rok temu) 14 stycznia 2021 o 19:43 Z czego sa zwolnione? 0 0 ~anonim (1 rok temu) 14 stycznia 2021 o 18:43 Prezes Pfizera powiedział, że się zaszczepi, ale potem żeby najpierw dać miejsce seniorom. Natomiast nie jest prawdą, że "odmówił zaszczepienia się". 1 0 ~anonim (1 rok temu) 14 stycznia 2021 o 16:41 slowo klucz "zazwyczaj" :D 1 0 ~Tez babcia (1 rok temu) 14 stycznia 2021 o 12:28 U nas odszkodowania są najmniejsze ze wszystkich krajów zachodnich 1 0 ~Tez babcia (1 rok temu) 14 stycznia 2021 o 12:26 Wstrząs ale 14 dni w szpitalu a kto będzie kogoś trzymał 14 dni w szpitalu jak po operacjach zamiast doleczyc pacjenta wyrzucają po 2, 3 dniach!!! I przerzuca sie chorobę do lekarza rodzinnego który ma gdzieś chorego 3 0 ~Oi (1 rok temu) 14 stycznia 2021 o 10:02 o Czlowiek Bizon 0 1 ~Oi (1 rok temu) 14 stycznia 2021 o 10:01 tak, to do mnie przemawia wezmiesz szczepionke, bedziesz mial blue-screena...... 1 0 ~anonim (1 rok temu) 14 stycznia 2021 o 09:57 od jednej glupoty na fejsie do drugiej na YT, efekt kuli sniegowej glupoty a na koncu czlowiek bizon :D 1 1 do góry
W dobie coraz szerzej działających ruchów antyszczepionkowych można zacząć zastanawiać się, czy objął on też medycynę weterynaryjną. Dlaczego tak bardzo istotne jest, aby szczepić swoje zwierzęta? Czy opiekunowie psów pamiętają o profilaktyce zdrowia swoich czworonogów i czy wiedzą, jak często i przeciwko jakim chorobom należy zabezpieczać psy? Podobnie jak w przypadku ludzi, także u psów obowiązuje zasada odporności zbiorowej. Wysoki odsetek zaszczepionych psów chroni także te zwierzęta, które z różnych powodów nie mogą być zaszczepione lub nie wytworzyły odporności. Dotyczy to szczeniąt, które w pewnym okresie są szczególnie narażone na zakażenia, a także takich, które ze względu na osłabienie chorobą nie mogą zostać zaszczepione. Choć wg prawa szczepieniem obowiązkowym w Polsce jest wyłącznie to przeciwko wściekliźnie, warto pamiętać także o profilaktyce innych chorób. w 6-7 tygodniu życia psa szczepi się go przeciwko nosówce i parwowirozie. Zazwyczaj pierwszą dawkę szczepień szczenięta otrzymują, gdy mieszkają jeszcze z matką, np. w hodowli. W 9-10 tygodniu szczenię otrzymuje drugą dawkę szczepienia przeciw nosówce i parwowirozie, a dodatkowo antygeny na chorobę Rubartha i kaszel kenelowy. Wtedy można także zaszczepić psa przeciwko leptospirozie. 12-13 tydzień życia to czas na trzeci etap szczepienia przeciwko wyżej wymienionym chorobom. Co bardzo ważne, po 12 miesiącach trzeba podać psu dawkę przypominającą. Po przejściu takiego procesu pies powinien mieć odporność co najmniej na kilka równie istotne, pies po ukończeniu trzeciego miesiąca życia musi być zaszczepiony przeciwko wściekliźnie. Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt szczepienie to należy powtarzać co roku. Zaświadczenie o ważnym szczepieniu właściciel psa winien posiadać podczas przekraczania granicy państwa z psem, a także chociażby podróżując z czworonogiem komunikacją miejską. Zaniechanie szczepienia psa może być ukarane mandatem w wysokości do 500 złotych, a w razie gdy niezaszczepiony pies ugryzie człowieka, zostaje on zabrany na 30-dniową obserwację. Jak podróżować z psem komunikacją miejską? - Są różne schematy szczepień, które należy odpowiednio dobrać do aktualnej sytuacji epizootycznej na danym terenie - mówi lek. wet. Magdalena Gniech z Trójmiejskiej Kliniki Weterynaryjnej. - Lekarz weterynarii w trakcie wizyty dostosowuje schemat szczepień indywidualnie do pacjenta. Bardzo istotne jest doszczepienie psów po roku od ostatniego szczepienia wykonanego w okresie szczenięcym, o czym wielu opiekunów zapomina. Następnie zalecam, aby co 2-3 lata doszczepiać psa dawką przypominającą przeciwko nosówce, parwowirozie, chorobie Rubartha oraz parainfluenzie (kaszel kenelowy). Na rynku są dostępne również pojedyncze szczepionki przeciwko parainfluenzie, którymi można doszczepiać co roku. Rodzaj szczepienia - czy ma znaczenie?Obecnie można szczepić psa szczepionką indywidualną przeciw każdej chorobie z osobna lub podać mu tzw. szczepionkę kombinowaną, zawierającą antygeny większej liczby chorób, w tym wścieklizny. Argumentem przemawiającym za podaniem psu szczepionki typu "wszystko w jednym" jest jej wyraźnie niższa cena. Fakt, iż są to szczepienia zawierające różne antygeny zasadniczo nie wpływa ujemnie na ich skuteczność ani na ryzyko wystąpienia skutków ubocznych. Wyjątkiem może być antygen przeciw leptospirozie, o czym za Szczepionki kombinowane, tj. zawierające więcej niż jeden antygen, są skonstruowane w taki sposób, aby pozostały bezpieczne dla zwierzęcia - tłumaczy lek. wet. Bartosz Kaszuba z gdańskiej lecznicy Vitavet. - Dzięki takiemu rozwiązaniu można za jednym razem zaszczepić psa lub kota przeciwko wściekliźnie oraz pozostałym chorobom zakaźnym. Jako ogół opiekunów zdajemy sobie sprawę z korzyści, jakie niosą ze sobą szczepienia. Psy, wychodzące codziennie na dwór, chodzące zwykle po tych samych trawnikach, są stale eksponowane na różnego rodzaju patogeny. Warto wiedzieć, że choć w wyjątkowym przypadku pies może zarazić się chorobą, na którą był zaszczepiony, to przejdzie ją znacznie łagodniej niż zwierzak, który nie otrzymał wcześniej W ciągu ostatniego roku mieliśmy w klinice wiele przypadków psów chorych na parwowirozę. Wśród nich znalazły się również psy zaszczepione przeciwko tej chorobie - mówi lek. wet. Magdalena Gniech. - Obecnie prowadzone są badania naukowe na temat nowego serotypu wirusa, który pojawił się w środowisku. Niestety, nie ma na rynku szczepionki zabezpieczającej przeciwko nowemu zagrożeniu. Na parwowirozę najbardziej narażone są psy nieszczepione, szczególnie w wieku szczenięcym, u których przebieg choroby jest najcięższy i może prowadzić do śmierci. Jeżeli zwierzę było zaszczepione przeciwko parwowirozie i mimo to zachorowało na tę niebezpieczną chorobę, to jej przebieg jest dużo łagodniejszy i istnieje duża szansa na to, że zwierzę uda się uratować. O czym pamiętać szczepiąc psa?Wybierając się z psem na szczepienie, należy zwrócić szczególną uwagę na stan zdrowia zwierzęcia. Aby organizm miał szansę na wytworzenie optymalnej odporności, w dniu szczepienia musi być całkowicie zdrowy. Oznacza to, że jeśli zwierzak chorował, był osłabiony lub przyjmował lekarstwa, należy przesunąć termin szczepienia o dwa tygodnie. Należy też odrobaczyć go na kilkanaście dni przed podawane psom są sprawdzone i bezpieczne, zatem właściciele zwierząt nie mają powodów do tego, aby bać się szczepić swoje psy. Jeśli zdarza się, że zwierzak zareaguje na szczepienie wyraźnie złym samopoczuciem, należy powiadomić o tym weterynarza oraz producenta preparatu, co pozwoli na zminimalizowanie ryzyka wystąpienia podobnych sytuacji w przyszłości. - Ryzyko pojawienia się odczynów poszczepiennych jest niewielkie i objawia się głównie w postaci reakcji skórnej - niebolesnego zgrubienia w tkance podskórnej, które z czasem zanika - mówi lek. wet. Bartosz Kaszuba. - Gwałtowniejsze objawy, takie jak wymioty czy wysoka temperatura, zdarzyły się, jak szacuję, u około 1 proc. wszystkich moich czworonożnych pacjentów. Szczepionką, która częściej powoduje groźne skutki uboczne, wraz ze wstrząsem anafilaktycznym, jest preparat przeciwko leptospirozie. Jeśli chcemy zaszczepić psa przeciwko tej chorobie, optymalnie byłoby, abyśmy po wyjściu z gabinetu pozostali w poczekalni jeszcze przez pół Leptospiroza jest chorobą zagrażającą przede wszystkim psom myśliwskim, przebywającym w stajniach, na terenach wiejskich, blisko lasu oraz kąpiących się z zbiornikach wodnych - mówi lek. wet. Magdalena Gniech. - Na rynku są dostępne różne szczepionki przeciwko leptospirozie. W przypadku ras miniaturowych, jeżeli jest wskazanie do zaszczepienia przeciw chorobie, najlepiej zastosować osobną szczepionkę przeciwko leptospirozie, gdyż zastosowanie szczepionki poliwalentnej, czyli przeciwko kilku chorobom naraz, może wywołać gwałtowną reakcję poszczepienną łącznie ze wstrząsem anafilaktycznym. Oddzielne szczepienie przeciwko samej leptospirozie jest pod tym względem dla zwierzaków w Trójmieście Doświadczenie wstrząsu anafilaktycznego u pupila mają za sobą właścicielki pudli, Agata i Na szczęście nie zdążyłam jeszcze oddalić się od weterynarza, więc lekarz szybko opanował sytuację - opowiada Agata Łapińska, właścicielka Capri. - Następnym razem, gdy będę szczepić psa przeciwko leptospirozie, będę już świadoma tego, że muszę zarezerwować sobie dodatkową godzinę na pozostanie w poczekalni lecznicy. Tego typu sytuacja zdarzyła mi się pierwszy raz, a przez moje ręce przewinęło się już wiele psów. Choć to wydarzenie kosztowało mnie wiele stresu, absolutnie nie sprawiło, abym stała się przeciwna szczepieniu psów. Gdyby "moda" na nieszczepienie psów rozpowszechniła się, nasze zwierzęta musiałyby borykać się z groźnymi chorobami, o których szczęśliwie prawie już zapomnieliśmy. - Timi jest bardzo aktywnym psem: trenuje różne sporty kynologiczne, chodzi na długie spacery wraz z innymi psami czy podróżuje ze mną po Europie - mówi Alicja Matejuk, opiekunka pudla miniaturowego Timiego. - Co roku jest szczepiony przeciwko wściekliźnie, gdyż wszędzie - podczas zawodów, wystaw czy w komunikacji miejskiej - konieczne jest zaświadczenie o wykonaniu tego szczepienia. Szczepienia na pozostałe choroby wirusowe nie są obowiązkowe, ale tak "wszędobylski" pies jak mój może je złapać. Szczepionki na choroby wirusowe występują w różnych zbiorczych zastrzykach, więc to dla zwierzęcia tylko jedno małe ukłucie. Niestety, jak wiele innych psów, Timi źle reaguje na szczepienie przeciw leptospirozie, dlatego weterynarz dobiera mu szczepionkę pozbawioną tego składnika. Przez to unikam z nim kąpieli w niezbadanych zbiornikach wodnych, gdyż najczęściej można ją spotkać właśnie w takim wiedzieć, że wg wytycznych Światowego Stowarzyszenia Lekarzy Weterynarii Małych Zwierząt (WSAVA), szczepieniami zasadniczymi są szczepienia przeciwko parwowirozie, nosówce i wściekliźnie. Szczepienia przeciwko parainfluenzie (kaszlowi kenelowemu) oraz leptospirozie są uznawane za dodatkowe - wskazane wówczas, gdy pies jest szczególnie narażony na tę chorobę.
- Osoby, u których takie reakcje wystąpiły nie powinny być szczepione przeciw COVID-19 ze względu na zbyt duże ryzyko wystąpienia tego ciężkiego działania niepożądanego. Taka wiedza wynikała z oceny badań klinicznych, na których podstawie szczepionka została dopuszczona do obrotu - powiedziała ekspertka z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - Państwowego Zakładu Higieny. Zaznaczyła, że eksperci ostrożnie podchodzą również do sytuacji notowanego w przeszłości wstrząsu anafilaktycznego, który wystąpił nie tylko po podaniu szczepionki, ale także po zażyciu lekarstwa czy pokarmu. - Wynika to z kilku ciężkich reakcji anafilaktycznych po podaniu szczepionki mRNA przeciw COVID-19 u pacjentów, którzy byli już szczepieni w Wielkiej Brytanii i w Stanach Zjednoczonych - zaznaczyła dr Augustynowicz. - Sygnały te wywołały szybką reakcję urzędów rejestracyjnych oraz zespołów eksperckich, które zalecają zachowanie w takich sytuacjach szczególnej ostrożności i przypominają zespołom szczepiącym, że powinny być, podobnie jak przy dotychczas stosowanych szczepieniach, przygotowane na wystąpienie bardzo rzadkiej ciężkiej reakcji alergicznej po szczepieniu - dodała. Przypomniała też, że w przypadku szczepionki mRNA przeciw COVID-19 firm Pfizer i BioNTech nie wykazano ciężkich działań niepożądanych na etapie badań klinicznych, którym poddano prawie 44 tys. ochotników. Zaszczepiono wtedy prawie 22 tys. osób (grupa badana). Badanie jest prowadzone w grupie badanej i w grupie kontrolnej. - Być może wynikało to stąd, że w badaniu nie uczestniczyły osoby z historią anafilaksji w wywiadzie. Takie były założenia badania klinicznego. Natomiast praktyka pokazała, że w ramach realizowanego programu szczepień wystąpiły pojedyncze przypadki reakcji anafilaktycznej - przyznała. Ekspertka podkreśliła, że alergolodzy i immunolodzy pracują, aby wykryć rzeczywistą przyczynę występowania reakcji anafilaktycznych. Doprecyzowują również zalecenia dotyczące procesu kwalifikacji do szczepienia, aby zachować wszystkie środki ostrożności, które zminimalizują ryzyko wystąpienia takich reakcji. Wydano zalecenie, aby szczepionki nie podawać osobom, u których kiedykolwiek po zaaplikowaniu szczepionki, leku czy pokarmu wystąpiła taka reakcja. Zauważyła, że prawdopodobną przyczyną występowania tej reakcji jest glikol polietylenowy (PEG) - substancja pomocnicza i składnik nanocząsteczki lipidowej, która w szczepionce mRNA pełni rolę ochronną i transportową. Dzięki niej mRNA nie ulega od razu degradacji i dostaje się do komórek, gdzie może zachodzić synteza białka S, czyli właściwego antygenu w tej szczepionce. Dodała, że doświadczenia dotyczące szczepionek na świecie pokazują, że prawdopodobieństwo wystąpienie ciężkiej reakcji anafilaktycznej to jeden na 1-1,3 mln podanych dawek szczepionki. Pokreśliła, że w przypadku tej konkretnej szczepionki firm Pfizer i BioNTech tylu zaszczepionych osób jeszcze nie ma, by wysnuwać daleko idące wnioski. - Prawda jest taka - i to dotyczy każdej bez wyjątku szczepionki - że dopiero, gdy wprowadzamy szczepionkę na rynek i podajemy setkom tysięcy, a nawet milionom osób, jesteśmy w stanie wychwycić najrzadsze niepożądane działania - powiedziała. Zauważyła, że liczebność badania klinicznego (prawie 44 tys. osób) jest porównywalna, a nawet wyższa niż wynosi średnia, bo zazwyczaj badania kliniczne obejmują około 30 tys. - To duża próba - zaznaczyła. Dodała, że założeniem producentów było otrzymanie takiej szczepionki, która pozwoliłaby na zaszczepienie jak największej liczby osób w różnym wieku, również starszych i tych z chorobami towarzyszącymi. - Szczepionka, co prawda nie była podawana w badaniach klinicznych ani kobietom w ciąży ani kobietom karmiącym, ale to nie powinno nas dziwić. W takich grupach badań klinicznych nie prowadzi się - wyjaśniła. Jednocześnie zaakcentowała, że musimy poczekać aż będziemy mieli informacje na temat bezpieczeństwa szczepień w tej grupie. - Eksperci amerykańscy twierdzą np. że decyzja o szczepieniach w tych grupach powinna być podejmowana indywidualnie i tak się dzieje. Na szczepienie w okresie ciąży lub w okresie karmienia decydują się np. lekarki lub pielęgniarki, które z racji swojej pracy narażone są na COVID-19. U nich korzyść ze szczepienia, nawet przy braku pełnych danych, jest dużo wyższa niż ryzyko - stwierdziła. Ekspertka przypomniała również, że z badań klinicznych wynika, że szczepionka jest skuteczna w 95 proc. i w takim stopniu chroni osobę zaszczepioną przed wystąpieniem choroby COVID-19. - To bardzo wysoka skuteczność - porównywalna do szczepionki przeciw odrze, której skuteczność po dwóch dawkach wynosi 97-99 proc. i należy do najskuteczniejszych w historii szczepień - powiedziała. Zauważyła, że o bezpieczeństwie szczepionki świadczy to, że została sprawdzona na wszystkich wymaganych etapach badań, a następnie zarejestrowana, czyli oceniona przez ekspertów instytucji, które odpowiadają za dopuszczanie produktów leczniczych do obrotu. - Jeśli mamy pozytywną ocenę Europejskiej Agencji Leków, to oznacza, że mamy bezpieczną szczepionkę. To znaczy, że w restrykcyjnych badaniach wykazano, że korzyści wynikające ze stosowanie szczepionki są wielokrotnie wyższe niż ryzyko - zaznaczyła. Dr hab. Augustynowicz zastrzegała, że za wcześnie, aby formułować opinię, czy szczepionka będzie działać na nową odmianę wirusa. Zauważyła, że organizm osoby zaszczepionej wytwarza przeciwciała przeciw wielu różnym elementom białka S koronawirusa. - Mutacja dotyczy tylko niektórych z nich, więc z dużym prawdopodobieństwem można założyć, że przeciwciała neutralizujące wytwarzane po szczepieniu będą działać również na tego nowego wirusa - podsumowała.(PAP) PAP - Klaudia Torchała Dowiedz się więcej na temat:
wstrząs anafilaktyczny u psa po szczepieniu